tag:blogger.com,1999:blog-783514158109742181.post1591883153351326730..comments2024-01-27T03:53:55.240-08:00Comments on W równowadze: Adaptacja do... życia.w równowadzehttp://www.blogger.com/profile/15126563638830858484noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-783514158109742181.post-81203798625313019202020-03-14T09:25:46.960-07:002020-03-14T09:25:46.960-07:00dzięki! jest ciąg dalszy tej historii, bo teraz Da...dzięki! jest ciąg dalszy tej historii, bo teraz Danka jest w zerówce, kocha przedszkole i kiedy ma wybór, woli tam iść niż nie. Ale nadal są dni, kiedy dłuzej niż inne dzieci z ich rodzicami tuli sie i gada ze mną pod drzwiami... wymaga to spokoju, ale wiem, że ufa mi, że nikt nie będzie mi jej wyrywał. w tym roku zaczęla też zajecia w Domu Kultury. Najpierw potrzebowała, żebym siedziała pod drzwiami, ale szybko zaakceptowala ze zostaje sama. Widzę, że ta powolność i proces jej służy. w równowadzehttps://www.blogger.com/profile/15126563638830858484noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-783514158109742181.post-87601253168643584032020-02-19T11:58:48.355-08:002020-02-19T11:58:48.355-08:00Dziękuję Ci za ten post. Moja Potomka właśnie nie ...Dziękuję Ci za ten post. Moja Potomka właśnie nie wchodzi w nowe grupy, jak w masło. Częściej niż rówieśnicy chce, żebym była obecna. Na zajęcia dodatkowe (balet) chodzi tylko wtedy, gdy mogę zostać na sali (co nie jest mile widziane). Choć czasem i tak całą godzinę spędza na moich kolanach. Przeprowadziliśmy się 2 miesiące temu w nowe miejsce, do nowego miasteczka. Próbuję ją wyciągać w nowe miejsca, by poznała nowe dzieci.... a ona wciąż jest na nie. W nowym przedszkolu ma 2 nowych przyjaciół, ale często bawi się sama. Ma 5 lat. Twój tekst mnie uspokoił, choć nie powiem - akceptacja jest cholernie trudna. Bebehttps://www.blogger.com/profile/18036996717855687265noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-783514158109742181.post-80892942947630667402017-11-22T12:24:13.306-08:002017-11-22T12:24:13.306-08:00:) Bardzo fajnie:)pozdrawiam jeszcze raz, Kasiu!:) Bardzo fajnie:)pozdrawiam jeszcze raz, Kasiu!Unknownhttps://www.blogger.com/profile/10945129239202576663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-783514158109742181.post-74617086045276185562017-11-20T02:54:26.292-08:002017-11-20T02:54:26.292-08:00Oczywiście że pamiętam - baza! bardzo się cieszę ż...Oczywiście że pamiętam - baza! bardzo się cieszę że jesteś:) i dałaś znać:) gdyby coś to pisz na prywatnego maila: galazkakasia@gmail.com<br />Uściski!w równowadzehttps://www.blogger.com/profile/15126563638830858484noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-783514158109742181.post-68127947697871784422017-11-14T13:09:38.343-08:002017-11-14T13:09:38.343-08:00Kasiu, nie wiem, czy mnie pamiętasz - tu Marta z S...Kasiu, nie wiem, czy mnie pamiętasz - tu Marta z SKG, mama Dzika:) a teraz też Janki<br /> Bardzo się cieszę,że trafiłam na Twój blog, bardzo mi się tu podoba, i tyle cennych myśli, tak mi teraz potrzebnych.... chętnie zostanę, będę czytać, a jak będzie możliwość wybrać się do Ciebie na warsztaty, to również:)<br /> Nie widziałam Waszej rodziny tak dawno... i czytając ten tekst myślałam sobie - jak to, córeczka do przedszkola, przecież córeczka leżała dopiero co z Tadzikiem na kocu w charakterze niemowlaka... no i sobie uświadomiłam, że Tadzio właśnie zaczął swój 3 rok w przedszkolu, więc to naprawdę szmat czasu... pozdrawiam Was wszystkich i będę czytac dalej!<br /> MartaUnknownhttps://www.blogger.com/profile/10945129239202576663noreply@blogger.com