środa, 29 czerwca 2016
O zabawie, odpuszczaniu i wakacjach w Trójce. Zapraszam!
Razem z Panem Łukaszem z bloga globurwisy opowiadaliśmy o wakacjach (również takich jak na zdjęciach) i o podróżowaniu z dziećmi. Jak to wpływa na rodzinne relacje? Dlaczego w dalekich podróżach dzieci lepiej z nami współpracują? I, że choć apteczka jest dobrze przygotowana, nigdy się nie przydała:)
Audycja do odsłuchania tu:) odsłuchujcie - zapraszam od 30 min do końca!
poniedziałek, 27 czerwca 2016
Zabawa
Zaczęły się wakacje. To wymarzony czas, żeby poByć
z dziećmi i ze sobą w prawdziwym kontakcie. By pobyć leniwie. Śmiesznie. Albo i poważnie. Bez pośpiechu.
By się pobrudzić, potarzać, iść na lody.
Dzieci lubią mieć koło siebie zadowolonych, zrelaksowanych dorosłych. Lubią mieć czas. Swobodę. Moje lubią też wodę. Choćby w postaci fontanny:)
Hela wykrzyknęła po długiej zabawie: "Mamo! Nie wierzę! w ile rzeczy można się bawić butelką!"
Zapraszam Was dziś po 24 (audycja dla wytrwałych) do radiowej Trójki, do posłuchania o tym jak odpuszczać, jak się bawić, jak być w wakacje. Będzie o patykach, błocie i nudzie, a może coś jeszcze?:)
z dziećmi i ze sobą w prawdziwym kontakcie. By pobyć leniwie. Śmiesznie. Albo i poważnie. Bez pośpiechu.
By się pobrudzić, potarzać, iść na lody.
Dzieci lubią mieć koło siebie zadowolonych, zrelaksowanych dorosłych. Lubią mieć czas. Swobodę. Moje lubią też wodę. Choćby w postaci fontanny:)
Hela wykrzyknęła po długiej zabawie: "Mamo! Nie wierzę! w ile rzeczy można się bawić butelką!"
Zapraszam Was dziś po 24 (audycja dla wytrwałych) do radiowej Trójki, do posłuchania o tym jak odpuszczać, jak się bawić, jak być w wakacje. Będzie o patykach, błocie i nudzie, a może coś jeszcze?:)
Etykiety:
codzienność,
dzieci,
emocje,
radio,
rodzicielstwo bliskości,
uczucia,
uważność,
wakacje,
wolność
OSEA w Poznaniu
Dużo czasu poświęconego było zabawie i temu jak dzieci spędzają czas. Także procesowi nauczania, temu jak nierozerwalne z efektywna nauką są nasze emocje. Bez zaangażowania, nigdzie nie dojdziemy.
Etykiety:
FamilyLab,
inspiracje ze świata,
OSEA,
warsztaty
środa, 22 czerwca 2016
W TOK FM o książce "Zamiast wychowania"
Kilka dni temu zostałam zaproszona wraz z Martą Stasiełowicz
do Radia TOK FM, by opowiedzieć o najnowszej na polskim rynku książce Jespera Juula "Zamiast wychowania".
Książkę polecam i zapraszam do odsłuchania audycji. Link tutaj.
Wybierając zdjęcie do tego posta zastanawiałam się, które wybrać. Czy to ze mną, roześmianą, nocą w studio, czy książkę ustawioną na mojej półce z albumami... a może fotografię poniżej...?
Pokój moich córek, kiedy od kilku dni zaprząta mnie tworzenie logo, budowanie bloga, występowanie w radio i tym podobne rzeczy. Czy już ktoś Wam wspominał, ze nie da się (łatwo? wcale?) połączyć roli rodzica z pracą?
Etykiety:
emocje,
Jesper Juul,
książki,
radio,
rodzicielstwo bliskości
środa, 15 czerwca 2016
Znalezione w sieci
"– Jeśli w rodzinie następuje czas zawirowań, konfliktów, nietypowych
zachowań poszczególnych osób, to świetnie! – mówi Tomasz Teodorczyk,
psychoterapeuta z Akademii Psychologii Zorientowanej na Proces
w Warszawie. – To znak, że system próbuje się rozwijać. Wówczas możemy
przekonać się, w którą stronę zmierza i co się z nim dzieje. Psychologia
procesu nie nazywa ich zaburzeniami. Według niej, są to ważne sygnały
do zmiany systemu rodzinnego. Wskazują, że jest taka potrzeba, że coś musi się wydarzyć."
cały artykuł:czarna owca w Zwierciadle
cały artykuł:czarna owca w Zwierciadle
W radio Wnet o Jesperze Juulu
Zapraszam do wysłuchania audycji o tym jak w praktyce wygląda podejście Jespera Juula do wychowania.
Link do audycji tutaj.
Zawsze adekwatne
Uczucia dzieci są zawsze adekwatne. Są doskonałą informacją o tym co się dzieje w nich, w ich rodzicach czy /i rodzinie.
Ta perspektywa, którą integrowałam przez ostatni rok, i która jest jedną z najważniejszych i najcenniejszych lekcji życiowych od pana Juula i spółki, zmienia wszystko.
Otwiera nową perspektywę... Twoje dziecko wrzeszczy? Nie chce się uczyć? Codziennie spóźnia się do szkoły?
Mamy do wyboru dwie drogi. Jedna to uznanie, że jest niegrzeczne.
Druga, że zaprasza Cię do kolejnej przygody w świecie emocji. Masz szansę poznać lepiej jego i siebie. Bo to co pokazuje to najlepszy drogowskaz jaki możesz dostać. Prawda. I dlatego, czasem tak bardzo nas wkurza:)
piątek, 3 czerwca 2016
Poczucie własnej wartości
Zapraszam na seminarium o poczuciu własnej wartości. Jeśli chcecie dowiedzieć się o nim czegoś więcej, a warto, bo jest bazą naszego zdrowia emocjonalnego. Przybywajcie również, jeśli chcecie poprawić atmosferę w waszej rodzinie, albo po prostu ciekawi Was Jesper Juul i jego filozofia.
KIEDY: 11 czerwca , w godzinach: 18.00-20.30
GDZIE: Tarabuk, ul. Marszałkowska 7
https://www.facebook.com/events/286620071674014/
KIEDY: 11 czerwca , w godzinach: 18.00-20.30
GDZIE: Tarabuk, ul. Marszałkowska 7
https://www.facebook.com/events/286620071674014/
środa, 1 czerwca 2016
Wsparcie
Zdarzyło Wam się nie wiedzieć co robić? Wahać, męczyć i czuć zagubionym... z jedną nogą w przodzie a drugą z tyłu... czego wtedy potrzebujecie? Konkretnej rady - idź do przodu! Czy może pociechy- nie martw się, jak się wycofasz, nic się nie stanie...
A może kogoś kto spokojnie przy Was JEST. Cierpliwie czeka,
aż dojrzejecie do decyzji, spokojnie patrzy jak wijecie się
w mękach. Współczuje, oddycha, nie narzuca rozwiązań...
Kiedy moje dzieci przeżywają jakieś problemy, to właśnie trwnie przy nich z empatią, bez zbytniego pocieszania i bez narzucania rad, spokojne trwanie, towrzyszenie, jest najtrudniejsze.
Czasem chcę je wypchnąć i powiedzieć: "Dasz radę, już, już!", Czasem mam ochotę schować je w ramionach i nie dać "złemu" światu na pożarcie...
I właśnie dziś jestem niezwykle dumna z siebie, bo przez ostatni miesiąc towarzyszyłam mojemu synkowi w jego zmaganiu
z wyjazdem na zielona szkolę. I wiem, że mój problem był równie wielki jak jego. I bardzo starałam się by mój niepokój
nie przeszkodził mi widzieć synka i wspierać go.
Przez miesiąc słuchałam o strachach, o niepokojach o trudnych wyzwaniach. Przez miesiąc słuchałam o tym, że nie ma mowy:
ON NIE POJEDZIE!
Przez miesiąc codziennie wahałam się, czy nie odpuścić,
czy nie pozwolić mu zostać.
Nie odpuściłam.
Nie zmuszałam, nie krzyczałam, nie zaprzeczałam strachom. Słuchałam, rozmawiałam i ostatkiem sił trwałam. A na koniec się doczekałam.
Ostatniego dnia zobaczyłam ekscytację i radość, które wyjrzały zza lęku jak za chmur. I teraz codziennie tęsknię i cieszę się. I czuję dumę i wdzięczność dla nas- udało się:)
PS. Dziekuję Panu, Panie Juul.
A może kogoś kto spokojnie przy Was JEST. Cierpliwie czeka,
aż dojrzejecie do decyzji, spokojnie patrzy jak wijecie się
w mękach. Współczuje, oddycha, nie narzuca rozwiązań...
Kiedy moje dzieci przeżywają jakieś problemy, to właśnie trwnie przy nich z empatią, bez zbytniego pocieszania i bez narzucania rad, spokojne trwanie, towrzyszenie, jest najtrudniejsze.
Czasem chcę je wypchnąć i powiedzieć: "Dasz radę, już, już!", Czasem mam ochotę schować je w ramionach i nie dać "złemu" światu na pożarcie...
I właśnie dziś jestem niezwykle dumna z siebie, bo przez ostatni miesiąc towarzyszyłam mojemu synkowi w jego zmaganiu
z wyjazdem na zielona szkolę. I wiem, że mój problem był równie wielki jak jego. I bardzo starałam się by mój niepokój
nie przeszkodził mi widzieć synka i wspierać go.
Przez miesiąc słuchałam o strachach, o niepokojach o trudnych wyzwaniach. Przez miesiąc słuchałam o tym, że nie ma mowy:
ON NIE POJEDZIE!
Przez miesiąc codziennie wahałam się, czy nie odpuścić,
czy nie pozwolić mu zostać.
Nie odpuściłam.
Nie zmuszałam, nie krzyczałam, nie zaprzeczałam strachom. Słuchałam, rozmawiałam i ostatkiem sił trwałam. A na koniec się doczekałam.
Ostatniego dnia zobaczyłam ekscytację i radość, które wyjrzały zza lęku jak za chmur. I teraz codziennie tęsknię i cieszę się. I czuję dumę i wdzięczność dla nas- udało się:)
PS. Dziekuję Panu, Panie Juul.
Subskrybuj:
Posty (Atom)