"(...)Ludzie często mnie pytają, czy nie lubię dzieci. Ja kocham dzieci. Piszę książki dla dzieci. Spędzam ze swoimi czytelnikami mnóstwo czasu i uważam, że są wspaniali. Widzę ich jako ludzi, którzy jeszcze nie kupili kłamstwa, które leży u podstawy naszej kultury - że najważniejsze rzeczy to kupowanie, władza, status, uroda i inne bzdury tego typu.
Dzieci wiedzą, co jest ważne. Z czego składa się radość. Dzieci kochają zwierzęta. Gdy odwiedzam szkoły, pierwsze pytanie, które zadaję, to: "Kto kocha zwierzęta?". I wszystkie ręce idą w górę. Te dzieci to nie tylko liderzy jutra, ale też dzisiejsi liderzy.
Badania mówią, że 70 proc. rodziców dzieci w
wieku szkolnym wiedzę o ochronie środowiska czerpie od swoich dzieci.
Dzieci to świetni nauczyciele.
Dziennikarka: Zwierzęta to nauczyciele. Dzieci to nauczyciele. Nietypowe podejście.
"Kiedy student jest gotowy, nauczyciel przychodzi" - mówi chińskie przysłowie.(...)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz