czwartek, 18 sierpnia 2016

Eko w Polskim Radio



Był czas, że byłam bardzo eko:) uparcie i sztywno. Potem zobaczyłam, że to szkodzi moim bliskim, a w rezultacie i mnie samej. Teraz uczę się rozglądać, widzieć też ich i ich potrzeby, uczę się decydować za siebie i rozmawiać z dziećmi, czemu to tak, a to nie, choć przyznaję, że czasem wymiękam i zakazuję  niebieskich lodów... Pozwalam sobie uparcie gotować warzywa, choć oni uparcie wybierają mięso z talerza. Wierzę, że większy sens ma ta nauka długoterminowa, przyswajana z czasem, niż moje nakazy i zakazy. Cieszę się, że odkryłam, że nie muszę używać chemii w domu, bo nie martwię się, kiedy jakiś maluch poliże podłogę;) Ale chyba najważniejszym aspektem bycia eko, jest bycie w związku z naturą. JA jestem naturą, moje ciało, które staram się słyszeć i rozumieć, którego staram się nie wykorzystywać, nie zaprzęgać do pracy ponad siły, ale dbać o nie i kierować tym co mi podpowiada. mam nadzieję, że oni sobie coś z tego wezmą. 

Zapraszam do posłuchania audycji, dzięki której miałam szansę być w miejscu magicznym - w studio nagraniowym i przepastnym labiryncie korytarzy Polskiego Radia:) 
Audycja tutaj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz